Zwłoki kobiety i jej dwójki dzieci znaleziono w poniedziałek w kamienicy przy ulicy Stalowej. Pierwotnie twierdzono, że rodzina zginęła w pożarze. Wszczęte zostało jednak śledztwo w sprawie zabójstwa. Decyzję taką podjęto po analizie obrażeń ciała kobiety. Miała ona podcięte gardło. "Chodzi o obrażenia w obrębie szyi. M.in. jedna rana cięta zadana nożem lub innym tego typu narzędziem" - mówi RMF FM szef prokuratury Praga-Północ Artur Oniszczuk. W środę rozpoczęła się sekcja zwłok 26-latki. Być może uda się odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną jej śmierci. Również dziś biegli przeprowadzą sekcje zwłok dzieci. Prokuratorzy podejrzewają, że zostały otrute. Wstępnie potwierdzono, że ktoś chciał podpalić mieszkanie, w którym prawdopodobnie doszło do zbrodni. Eksperci potwierdzili, że ogień próbowano podłożyć w kilku miejscach. (ug) Krzysztof Zasada