Przypomnijmy: Do ataku doszło podczas napadu na bank w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej. Złodzieje zniknęli wczoraj z czterema milionami złotych. Placówka znajduje się w Centrum Handlowym. Napastnicy czekali na konwojentów w budynku centrum. Gdy ochroniarze zaczęli wnosić worki z pieniędzmi do banku, złodzieje zaczęli do nich strzelać. Oddali w sumie kilka strzałów. Dwójka rannych konwojentów to kobieta i mężczyzna. Na szczęście mieli na sobie kamizelki kuloodporne. Oboje trafili do szpitala. Wczoraj policja twierdziła, że przestępców było trzech. Świadkowie wspominali o czterech. Poruszali się czarnym samochodem osobowym typu mondeo kombi. Numery rejestracyjne auta zaczynały się na litery ETM. Obława na przestępców trwała kilka godzin. Nad Wólką Kosowską krążył też śmigłowiec. Funkcjonariusze ostrzegali, że sprawcy są brutalni.