Przed placówką jest tylko kilkadziesiąt osób. Protestującym nie chodzi jednak o wielkość manifestacji. - Manifestacja ma na celu przypomnienie obietnic, które składały Chiny w 2001 r., kiedy otrzymały prawo do organizacji igrzysk olimpijskich. Prezentujemy scenki związane z konkretnymi zagadnieniami dotyczącymi łamania praw człowieka w Chinach - powiedziała reporterowi RMF FM Monika Ryptuła z Amnesty International. Protestuje też kilkuosobowa grupa Falun Gong. Sprzed budynku usunęła się natomiast grupka młodzieży, która demonstrowała swoje poparcie dla Chińskiej Republiki Ludowej. Słuchaj Faktów RMF.FM