Prowadząca program nie wyczytała tkwiącej wśród wylosowanych kul "15". Potem mylnie podano, która liczba jest tak zwanym "plusem", czyli najważniejszą liczbę losowania. Totalizator będzie wypłacał wygraną wszystkim, którzy na swoich kuponach jako "plusa" mieli oznaczoną liczbę 22. To ukłon w stronę zdezorientowanych graczy, bo w oficjalnym komunikacie za plusa uznano liczbę 14. Wypłata wygranych będzie się odbywać w drodze reklamacji, więc wszyscy zainteresowani muszą się zgłosić bezpośrednio do Totalizatora. Jarosław Tomaszewski zapewnia, że sprawa będzie wyjaśniana z producentem i serwisantem maszyny losującej. - Maszyna została wycofana. Nie ma jej w tej chwili na wizji. Zbadamy tą sprawę oczywiście. Dołożymy wszelkich starań, żeby taka sytuacja się już nie powtórzyła - powiedział Tomaszewski. Totalizator zapewnia, że nie ma tu mowy o naruszeniu prawa, a co najwyżej o złośliwości rzeczy martwych. Słuchaj Faktów RMF.FM