Mężczyzna ma niewielkie obrażenia - to głównie otarcia. Jak twierdzi policja, większość z nich powstała, gdy spadł do fosy z wodą na wybiegu. Szarpał się ze zwierzęciem, zaczął je podtapiać Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wtargnął na wybieg, a następnie wskoczył do znajdującej się tam fosy. Wtedy niedźwiedź także wskoczył do wody. 23-latek szarpał się ze zwierzęciem i podtapiał je. Okazało się, że mężczyzna miał około półtora promila alkoholu w organizmie. Teraz policja skieruje do sądu wniosek o jego ukaranie. "Policja będzie wyjaśniać, czy mężczyzna przeskoczył przez barierki, czy wpadł do wybiegu przypadkowo" - powiedziała w rozmowie z Polsat News podkom. Paulina Onyszko, oficer prasowa z Komendy Policji Warszawa VI Według funkcjonariuszy doszło do wykroczenia. Dodatkowo mężczyzna nie miał maseczki. Najprawdopodobniej zostanie wobec niego skierowany wniosek do sądu o ukaranie. Niedźwiedzica jest "mocno zestresowana" Jak poinformowano w oświadczeniu przesłanemu Polsat News, Sabina - stara niedźwiedzica, która "została napadnięta na swoim wybiegu przez dorosłego mężczyznę, fizycznie wyszła z tego zdarzenia bez szwanku, ale jest mocno zestresowana". "Jest niedźwiedziem o przeszłości cyrkowej i do obecności ludzi jest przyzwyczajona, jednak absolutnie nie spodziewała się ataku ze strony człowieka. Po zdarzeniu dochodzi do siebie, siedząc w wodzie i porykując nerwowo. Zajmują się nią troskliwi opiekunowie" - czytamy. Krzysztof Zasada, Malwina Zaborowska Zobacz wideo z tego zdarzenia na stronie RMF24.pl