W liście do ministra finansów Związek Pracodawców Transportu Drogowego domaga się natychmiastowej poprawy sytuacji na wschodnich przejściach granicznych, gdzie protestują celnicy. Przewoźnicy czekają na odpowiedź do jutra do godziny dwunastej. Jeżeli nic się nie zmieni, pojutrze w południe zablokują drogi. Transportowcy podkreślają, że paraliż na przejściach granicznych naraża ich na gigantyczne straty, grożą sądowymi procesami. Celnicy nie zamierzają przerywać protestu. Domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, w tym przede wszystkim zwiększenia obsady przejść granicznych. Wielu z nich jest na zwolnieniach lekarskich lub urlopach na żądanie. Słuchaj Faktów RMF.FM