Przygotowana przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) wystawa ma na celu przypomnienie sylwetek i losów polskich uczonych, którzy stali się ofiarami reżimów totalitarnych. - Chcemy pokazać jakie były losy polskich ludzi nauki pod okupacją niemiecką i pod okupacją sowiecką. Dotychczasowy obraz jest skrzywiony, ponieważ dotąd w literaturze naukowej pokazywano głównie losy ludzi nauki pod okupacją niemiecką - mówił podczas otwarcia sekretarz ROPWiM Andrzej Przewoźnik. - Pokazujemy ten problem na przykładzie jednej polskiej uczelni - Uniwersytetu Jagiellońskiego. To jest jedyna uczelnia dotknięta w 1939 r. represjami zarówno ze strony niemieckiej, jak i sowieckiej - zaznaczył. Sonderaktion Krakau to niemiecka akcja pacyfikacyjna skierowana przeciwko środowisku polskich uczonych, przeprowadzona 6 listopada 1939 r. w Krakowie. W ramach akcji uwięziono 183 osoby, w tym 144 pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego, 21 Akademii Górniczej i 3 wykładowców Akademii Handlowej, przybyłych na uniwersytet na "wykład" niemieckiego oficera Obersturmbannfuehrera SS Brunona Muellera. Zgromadzeni w sali 56 Collegium Novum profesorzy usłyszeli, że w związku z ich wrogim nastawieniem do nauki niemieckiej i rozpoczęciem roku akademickiego bez pozwolenia, zostali aresztowani. Osadzono ich najpierw w więzieniu na Montelupich, a potem przewieziono do obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i Buchenwald. Hitlerowcy nie oszczędzali często wiekowych i schorowanych naukowców. Pierwszy z nich, profesor Akademii Górniczej, prof. Antoni Meyer zmarł 24 grudnia 1939. Cztery dni później zmarł były rektor UJ prof. Stanisław Estreicher. W następnych tygodniach zmarli m.in. zoolog prof. Michał Siedlecki, anatom prof. Kazimierz Kostanecki, historyk literatury prof. Ignacy Chrzanowski. Po międzynarodowych protestach (w tym Benito Mussoliniego) 101 uwięzionych w wieku ponad 40 lat zostało 8 lutego 1940 r. zwolnionych. Wielu z nich wycieńczonych warunkami obozowymi wkrótce zmarło. W kwietniu i maju 1940 r. kilkunastu pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego zostało zabitych strzałem w tył głowy przez NKWD w lesie Katyńskim koło Smoleńska i w więzieniu w Charkowie. Zostali oni zmobilizowani jako oficerowie rezerwy do obrony ojczyzny w obliczu napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę i dostali się do niewoli ówczesnego sojusznika Rzeszy - Związku Radzieckiego. Wśród nich byli: epidemiolog prof. Władysław Dadej; neurolog i psychiatra, badacz anatomii i fizjologii mózgu prof. Włodzimierz Józef Godłowski; ekonomista i teoretyk bankowości, prekursor ekonomii politycznej prof. Janusz Wojciech Libicki. - Warto zacytować fragment wypowiedzi Adolfa Hitlera z jesieni 1939 r. Może on posłużyć jako motto i uzasadnienie tej wystawy. Brzmi on: "Tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do roli niewolników" - powiedział Przewoźnik. - Myślę, że nie przesadzę jeśli stwierdzę, iż dziś, kilkadziesiąt lat od zakończenia II wojny światowej nadal odczuwamy skutki tamtych decyzji - dodał. Wystawa jest fragmentem większej ekspozycji przygotowywanej przez ROPWiM na temat stosunku okupantów do polskich uczelni i ich pracowników. Jak przypomniał Przewoźnik, przed II wojną światową Polska miała 28 wyższych uczelni; represje dotknęły kadrę naukową wszystkich uczelni. Wystawa będzie prezentowana w Warszawie do 9 grudnia 2007 r.; później będzie pokazywana w Krakowie. Ma charakter plenerowy, gdyż jej twórcom zależy na tym by jak najwięcej osób mogło się z nią zapoznać. Wszystkie zamieszczone na niej teksty mają dwie wersje językowe: polską i angielską.