Ustawa o ratownictwie medycznym ogranicza możliwości niesienia pomocy przez ratowników tylko do specjalnych zespołów, głównie jeżdżących karetkami. - Przepisy nie pozwalają nam na pracę np. w ambulatoriach - mówi Mateusz Komza, przewodniczący Polskiej Rady Ratownictwa Medycznego. Jeszcze minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiadała nowelizację, która rozszerzyłaby możliwość działania ratowników. Niestety słowa nie dotrzymała. Podobnie było w wypadku obecnego szefa resortu Bartosza Arłukowicza. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS-u uważa, że problem nie ogranicza się jedynie do spraw związanych z ratownictwem medycznym. - Do tej pory nie wiemy, kto odpowiada za bezpieczeństwo medyczne podczas Euro 2012, Raz słyszymy, że jest to minister sportu Joanna Mucha, innym razem, że to sprawa poszczególnych resortów - denerwuje się.