O takiej decyzji sądu rejonowego poinformowała w środę prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wcześniej mówiła ona, że po przesłuchaniu zatrzymanego we wtorek Ł. prokurator wysłał do sądu wniosek jego aresztowanie. Calów-Jaszewska dodała, że Artur Ł. złożył obszerne wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura nie ujawnia, jakie mogły być motywy działania Ł. We wtorek Artura Ł. zatrzymała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prokuratura postawiła mu zarzuty popełnienia dwóch przestępstw z art. 255a Kodeksu karnego oraz dwóch przestępstw z art. 126a kk. Art. 255a Kk stanowi: "Kto rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści mogące ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym w zamiarze, aby przestępstwo takie zostało popełnione, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Art. 126a przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za "publiczne pochwalanie i publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstw".