W czwartek ze szpitala w Radomiu, gdzie przebywał po nieudanej próbie samobójczej, mężczyznę przewieziono na oddział szpitalny Aresztu Śledczego na Mokotowie w Warszawie. Do tragedii doszło w sobotę w nocy. 45-letni Mirosław P. śmiertelnie postrzelił swoją byłą żonę, a potem usiłował popełnić samobójstwo - strzelił sobie w klatkę piersiową. Policjanci znaleźli go tego samego w dnia w jednej z dzielnic Radomia. Rannego przewieziono do szpitala. Według rzeczniczki podejrzany przyznał się do zabójstwa byłej żony. Wyjaśnił, że do zdarzenia doszło w czasie kłótni. Według niego b. żona sprowokowała go swoim zachowaniem, a on strzelił jej z bliskiej odległości w głowę. Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala. Według prokuratury 45-latek już wcześniej znęcał się nad rodziną; był za to skazany prawomocnym wyrokiem. Mężczyzna nadużywał alkoholu, miał ograniczoną władzę rodzicielską, mimo rozwodu nadal mieszkał z byłą żoną i dziećmi.