W mieszkaniu na drugim piętrze od pieca kaflowego zapaliła się podłoga. Spalił się także drewniany strop lokalu znajdującego się piętro niżej. "Ewakuowano 10 osób. Obecnie trwa oddymianie pomieszczeń" - powiedział rzecznik straży pożarnej. Dodał, że nie ma informacji o jakichkolwiek osobach poszkodowanych. Zdaniem rzecznika, lokatorzy obu mieszkań nie będą mogli od razu po ugaszeniu pożaru wrócić do domu. "Prawdopodobnie noc spędzą u swoich bliskich lub skorzystają z lokali zastępczych zabezpieczonych przez przedstawicieli wydziału zarządzania kryzysowego" - stwierdził Neska. Strażacy będą pracować na miejscu jeszcze kilka godzin. "Muszą rozebrać część podłogi i stropy, by przekonać się, czy nie ma tam jeszcze tlących się elementów" - zaznaczył Neska.