Akt oskarżenia obejmuje okres od grudnia 2010 r. do stycznia 2011 roku. Wśród oskarżonych jest 13 byłych funkcjonariuszy Wydziału Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Po ujawnieniu sprawy zostali oni zwolnieni ze służby lub odeszli z pracy na własną prośbę. Sprawą korupcji w radomskiej policji zajmowała się prokuratura w Grójcu (Mazowieckie). Z ustaleń prokuratury wynika, że policjanci przyjmowali korzyści majątkowe od sprawców wykroczeń w ruchu drogowym, w zamian za odstąpienie od ukarania ich mandatami i punktami karnymi. Wykroczenia dotyczyły naruszania zakazów, np. postoju, wjazdu czy zawracania na skrzyżowaniu. Funkcjonariusze przyjmowali łapówki od 50 zł do 500 zł, a także alkohol. Rzeczniczka prokuratury podkreśliła, że liczba zarzutów postawionych poszczególnym oskarżonym jest różna. Jeden z byłych policjantów usłyszał ich 17, trzech - ponad 10, a pozostali od jednego do siedmiu. W większości przypadków oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów. 27 cywilnych osób prokuratura oskarżyła o wręczanie łapówek policjantom w zamian za odstąpienie od ukarania mandatami i punktami karnymi. Oskarżonym grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku skazania byli policjanci będą zobowiązani do zwrotu korzyści uzyskanych w wyniku przestępstwa.