Jak poinformował Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 14.00 w okolicy stacji paliw przy ul. Grzecznarowskiego w Radomiu. Patrolujący okolicę policjanci usłyszeli nagle potężny huk i zobaczyli w lusterkach samochód marki Volvo, który przejechał przez pas zieleni i zatrzymał się na przeciwnym pasie ruchu. Auto stanęło w płomieniach. Funkcjonariusze gaśnicą z radiowozu zaczęli gasić płonący pojazd. Starali się także wyciągnąć mężczyznę z samochodu. "Wybuch oraz ogień spowodowały, że drzwi się zakleszczyły i nie dało się ich otworzyć. Policjantom udało się wybić tylną szybę i wydostać mężczyznę z pojazdu" - zrelacjonował Jeżak. Dodał, że do gaszenia pożaru policjanci zużyli kilka gaśnic udostępnionych przez pobliską stację paliw. Pożar dogasili strażacy. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną zdarzenia. 23-letni kierowca trafił do szpitala z poparzeniami rąk i twarzy. Służby medyczne opatrzyły także na miejscu policjantkę, która zraniła się w rękę, gdy wybijała szybę w aucie. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli dzielnicowi z pobliskiego komisariatu policji wraz z żołnierzami z 62 Batalionu Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej w Radomiu, którzy pełnili służbę w okolicach zdarzenia.