Jak poinformowała we wtorek Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem (27 kwietnia). "Informację o podłożonym ładunku wybuchowym przekazała anonimowo młoda osoba, dzwoniąc na numer alarmowy. Policjanci natychmiast uruchomili procedury. Krótko po tym okazało się, że autorką wiadomości jest 15-letnia pacjentka szpitala" - przekazała Leszczyńska. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, nastolatka przebywająca na jednym z oddziałów szpitalnych chciała wykorzystać zamieszanie spowodowanie fałszywym alarmem, by spotkać się z chłopakiem. "Teraz całość materiałów w tej sprawie zostanie przekazana do sądu dla nieletnich, który zadecyduje o konsekwencjach, jakie nastolatka poniesie za ten nieodpowiedzialny czyn" - zaznaczyła Leszczyńska.