Zieliński zaznaczył, że w Polsce nie ma zagrożenia wystąpieniem epidemii duru brzusznego, wirusowego zapalenia wątroby typu A, malarii czy cholery. - Natomiast istnieje rzeczywiste zagrożenie wzrostem zakażeń pokarmowych, szczególnie w okresie po powodzi, gdy ludzie są zajęci naprawianiem szkód, ustają dostawy wody i żywności i słabnie intensywność działań prozdrowotnych - podkreślił konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii. Z kolei tężcem najbardziej zagrożone są niezaszczepione osoby pracujące przy usuwaniu szkód popowodziowych, gdzie może łatwo dochodzić do skaleczeń i zabrudzenia ran. Dlatego konieczne są szczepienia takich osób. Przede wszystkim należy dbać o higienę Jak mówił Zieliński, by zapobiec zakażeniom pokarmowym należy dążyć do jak najszybszego przywrócenia funkcjonowania infrastruktury sanitarnej (dostawy wody, środki czystości), zapewnić możliwość zakupu nieskażonej żywności i odpowiednie warunki do jej przechowywania, przygotowywania i spożywania potraw, a także prowadzić działalność promującą higienę. Eksperci NIZP-PZH przypominali, że woda, która miała kontakt z obornikiem, szambami nie nadaje się do spożycia. Występują w niej mikroorganizmy, które się mnożą. Sanepid kontroluje ujęcia wody. Jeżeli woda z wodociągu nie nadaje się do spożycia, zostaje on zamknięty. Można pić wodę pochodzącą z beczkowozów lub zamkniętych butelek. Artykuły spożywcze pozostawione lub przechowywane w miejscach objętych powodzią są narażone na zepsucie lub zanieczyszczenie, dlatego należy je dokładnie sprawdzać. Spożywanie takiej żywności może być przyczyną chorób, zatruć, a nawet śmierci. Nie można jeść produktów, które: nie są hermetycznie opakowane, a zostały zalane, jeśli nawet nie wykazują oznak zepsucia; mają zmieniony zapach, barwę, konsystencję; mają widoczną pleśń lub zapach spleśniały, stęchły; są w widoczny sposób zanieczyszczone lub posiadają obcy albo chemiczny zapach; są w opakowaniach pozbawionych etykiet; znajdowały się w zabrudzonych miejscach; są w puszkach o wydętych wieczkach. Uważaj na to, co jesz - to bardzo ważne! Należy zwrócić szczególną uwagę na jedzenie podawane dzieciom i osobom starszym. Nie można jeść warzyw i owoców z terenów dotkniętych powodzią. Nie wolno jeść mięsa niewiadomego pochodzenia i jego przetworów. Nawet gotowanie i smażenie nie chroni przed zakażeniem, zwłaszcza niebezpiecznymi dla człowieka włośniami. Problemem na terenach popowodziowych jest wylęg komarów i meszek. Za odkomarzanie odpowiedzialne są samorządy. Jednak, jak podkreślają eksperci, przy wysokich temperaturach cykl rozwojowy komarów zamyka się w ciągu tygodnia. Dlatego istnieją małe szanse, by zwalczyć je przed wylęgiem. Woda może być zanieczyszczona - bądź czujny! Aby chronić się przed komarami w mieszkaniach można umieszczać spirale owadobójcze i smarować się specjalnymi preparatami, które po kilku godzinach należy zmyć, gdyż nie są one obojętne dla zdrowia. W przypadku dzieci nie powinny być nakładane bezpośrednio na skórę. Z danych GIS wynika, że na terenach zalanych przez wodę, od początku powodzi zarejestrowano 67 przypadków zatruć pokarmowych. Są one spowodowane zanieczyszczoną wodą lub żywnością o niewłaściwej jakości, 47 przypadków dotyczy ludności zamieszkującej tereny powodziowe, natomiast 20 przypadków to zatrucia wśród służb ratowniczych. Od początku trwania powodzi uszkodzeniu uległo 66 wodociągów, z czego 39 przywrócono do eksploatacji. Zalanych zostało 57 oczyszczalni ścieków. Wykonano 19 591 szczepień przeciw tężcowi. Zalaniu uległo 28 cmentarzy i 17 796 studni przydomowych, w tym około 8000 studni będących jedynym źródłem wody do picia dla ludzi. Wydano około 20 ton środków dezynfekcyjnych.