- Zatrzymany 24-latek tłumaczył, że ma kłopoty finansowe - powiedziała we wtorek Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Pod koniec czerwca do jednej z firm obsługujących plany filmowe przyszedł mężczyzna i pożyczył na kilka dni sprzęt do produkcji filmów, m.in. profesjonalne kamery z osprzętem. Zrobił tak jeszcze kilka razy, odwiedzając inne firmy, zajmujące się użyczaniem takiego sprzętu. - W ciągu kilku dni urządzenia miały zostać zwrócone, ale w tym czasie do właścicieli firm dotarła informacja, że ich sprzęt jest zastawiony w jednym z lombardów w centrum Warszawy - powiedziała Adamus. Do śródmiejskiej komendy policji zgłosiło się kilka osób, które twierdziły, że zostały oszukane przez młodego mężczyznę. "Policjanci we wskazanym lombardzie zabezpieczyli urządzenia wskazane przez zgłaszających. Łączna wartość sprzętu została wyceniona na ponad 500 tys. zł" - powiedziała Adamus. Lombard, który przyjął urządzenia ma również zamiar złożyć wobec zatrzymanego zawiadomienie o przestępstwie - informuje stołeczna policja.