O zmianach na kolei informuje w swoim dzisiejszym wydaniu dziennik "Polska". Co to oznacza dla klientów? Niestety musimy liczyć się z podwyżką cen biletów weekendowych w pociągach pośpiesznych. Dziś kosztują one 99 zł, a od 1 grudnia zapłacimy za nie już 119 zł. Nie będzie też można jeździć pociągiem pośpiesznym w ramach biletu sieciowego. To problem zwłaszcza dla ludzi dojeżdżających do pracy z małych miasteczek. Będą oni mogli jeździć tylko wolniejszymi pociągami osobowymi - informuje dziennik. Tylko bilety wystawione przed 1 grudnia zachowują ważność zarówno w regionalnych pociągach osobowych, jak i w pośpiesznych międzywojewódzkich. Przemeblowanie w PKP to - jak donosi gazeta - konsekwencja reformy, której celem jest przejęcie przez InterCity połączeń międzywojewódzkich, a regionalnych- przez samorządy. Dzięki temu ma się podnieść jakość usług oferowanych przez PKP. Eksperci uważają, że reforma, choć konieczna, spowoduje zmniejszenie liczby połączeń między dużymi miastami. - Część połączeń międzywojewódzkich pójdzie pod nóż, bo nie opłaca się ich utrzymywać razem z ofertą InterCity - uważa Adrian Furgalski, ekspert ds. transportu. Trasy pociągów pośpiesznych dublują się z IC aż na 14 odcinkach. Poza tym powiększenie taboru InterCity o 350 w większości mocno już przechodzonych pociągów pośpiesznych może obniżyć standard usług. Istnieje też obawa, że InterCity jako monopolista może wprowadzić ukryte podwyżki, np. przemianowując część pociągów pośpiesznych na ekspresowe - podsumowuje gazeta.