Operacja dotyczy budowy ul. Nowolazurowej, która będzie stanowiła fragment trasy łączącej Al. Jerozolimskie z trasą AK. Jak powiedziała Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, budowana trasa dwukrotnie przecina linię kolejową. - Przy stacji Warszawa Ursus budowany jest wiadukt, natomiast przy stacji Warszawa Ursus Północny nie ma takiej możliwości, dlatego pod torami będzie przebiegał tunel - powiedziała. Prace na nasypie kolejowym trwają od 10 sierpnia. Ważący 10,5 tys. ton tunel zbudowano obok nasypu i w piątek przed godz. 11 rozpoczęła się operacja przesuwania go o 63 metry - poinformował ZMID. Jak powiedział Tomasz Kunert ze stołecznego biura koordynacji inwestycji i remontów, tunel to "betonowa skrzynka", składająca się z trzech części. W dwóch będą przebiegać jezdnie, a trzecia będzie przeznaczona dla pieszych i rowerzystów. - Jeszcze nigdzie w Polsce tego rodzaju obiekt nie był wsuwany w inne miejsce. Podobne operacje miały miejsce podczas budowy autostrady A2, ale obiekty nie były tak duże - dodał. Choińska poinformowała, że przesuwanie tunelu potrwa do 24 godz. Jak zaznaczyła, takie rozwiązanie umożliwi przejazd pociągom już 24 sierpnia; gdyby tunel budowano na miejscu, gdzie przebiegają tory, ruch pociągów na tej trasie byłby niemożliwy przez pół roku. W Warszawie wielokrotnie przesuwano bardzo duże obiekty. W 1961 roku w związku z budową jezdni ul. Grochowskiej przesunięto o 10,5 m rogatkę od strony Dworca Wschodniego. Kolejną - o 7,86 m - przesunięto w czerwcu 2001 r., było to możliwe po czterech latach przygotowań. Miejsce zmienił także kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przy al. Solidarności - w 1962 r. został cofnięty o 21 m w związku z budową trasy W-Z. W 1970 r. o 74 stopnie obrócono pałac Lubomirskich.