Prokuratorzy próbują dotrzeć do wszystkich oszukanych turystów. Zaznaczają jednocześnie, że osoby spoza Warszawy będą mogły składać zeznania w swoim miejscu zamieszkania. Dopiero po tych przesłuchaniach zapadnie decyzja, czy śledztwo w sprawie przeistoczy się w śledztwo przeciwko konkretnej osobie, na przykład właścicielowi biura. Na razie nie podjęto jednak żadnych środków ostrzegawczych. Ograniczono się tylko do zabezpieczenia siedziby biura Kopernik i dokumentacji firmy. Odpowiedź na pytanie, kto odpowie za oszukanie tysięcy ludzi i czy doszło do popełnienia przestępstwa, powinniśmy poznać za miesiąc. Słuchaj Faktów RMF.FM