W marszu wzięli udział aktywiści, pracownicy schronisk, przedstawiciele straży dla zwierząt, a także posłowie z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt. Większość uczestników przyszła ze swoimi czworonogami. Michał Szczerba, poseł PO z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że posłowie zrobią wszystko, by do końca kadencji ustawa została przegłosowana. Jego zdaniem, projekt jest rewolucyjny, bo wprowadza kary więzienia do trzech lat dla osób, które znęcają się nad zwierzętami. Komendant główny straży dla zwierząt Andrzej Kucharski zwrócił uwagę na konieczność zmiany mentalności Polaków, by nie traktowali zwierząt jak zabawki, którą można dać dzieciom pod choinkę, a potem porzucić w lesie. Zwolennicy ustawy przekonują, że ma ona uświadomić społeczeństwu, że zwierzęta są stworzeniami żywymi, które czują i cierpią. Projekt zakłada zwiększenie odpowiedzialności gmin za los bezdomnych czworonogów, czy poprawę warunków bytowych zwierząt gospodarskich. Ponadto nowe przepisy zakazywałyby obcinania psom uszu i ogonów, czy przetrzymywania ryb do sprzedaży bez odpowiedniej dla nich ilości wody.