33-letni mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Warszawie. - Podejrzewamy, że wręczał łapówki celnikom w zamian za przyspieszenie procedury celnej odprawy samochodów przywożonych z zagranicy. Prokuratorzy postawili mu 11 zarzutów - poinformował w piątek rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Jak dodał, przedsiębiorcy grozi do 8 lat więzienia. Wśród zatrzymanych dotąd w sprawie 13 osób jest m.in. pracownik agencji celnej, rzeczoznawca Polskiego Związku Motorowego oraz właściciel agencji celnej, który miał brać udział w zaniżaniu wartości pojazdów oraz korumpowaniu celników. CBA podawało już wcześniej, że - jak wynika z postawionych zarzutów - celnicy w zamian za łapówki przyspieszali procedury odprawy importowanych pojazdów oraz pozytywnie weryfikowali wysokość podstawy ich opodatkowania, mając świadomość, że jest ona zaniżona. W niektórych przypadkach mieli wręcz doradzać, w jaki sposób podatnik ma postępować, aby zapłacić jak najmniejszą kwotę akcyzy. Przyjmowali łapówki w wysokości od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.