Jak powiedział mł. insp. Krzysztof Hajdas z KGP, wykrycie takiej ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy oraz krajanki tytoniu jest jednym z największych sukcesów w ostatnim roku. - Realizacja prowadzona dzięki połączonym siłom służb doprowadziła do zatrzymania na gorącym uczynku nie tylko pomocników, kierowców, konwojentów, ale w szczególności głównych organizatorów przestępczej działalności - dodał Hajdas. Przy przechwyceniu nielegalnego towaru współpracowali policjanci z CBŚ i pracownicy wywiadu skarbowego Ministerstwa Finansów. Z materiałów, które wspólnie uzyskały obie służby, wynikało, że w jednej z miejscowości w gminie Sobienie-Jeziory (powiat otwocki) znajduje się magazyn i miejsce przeładunku nielegalnego tytoniu. W sobotę policjanci i pracownicy skarbówki wspólnie zorganizowali zasadzkę. W jednym momencie weszli na teren prywatnej posesji, gdzie trwał rozładunek tytoniu. Jak powiedział Hajdas, cztery osoby zatrzymano w trakcie przeładunku kartonów z nielegalnymi papierosami z tira do mniejszych ciężarówek; kolejne dwie to członkowie grupy pilotującej i ochraniającej przewozy. W ciężarówkach było 8 mln 980 tys. papierosów. Na posesji wykryto też pomieszczenia, w których przechowywano ok. 12,4 ton krajanki tytoniowej bez akcyzy. Wszystko to zabrali do depozytu wezwani na miejsce akcji celnicy. Funkcjonariusze przejęli też sprzęt - siedem pojazdów, w tym cztery ciężarówki. - Z szacunków wynika, że zabezpieczone papierosy i tytoń były warte na czarnym rynku ok. 11 milionów złotych. Uszczuplenie, jakie poniósł Skarb Państwa z tytułu niezapłaconych należności akcyzowych, wynosi ponad 18 milionów - powiedział Hajdas. Zatrzymani usłyszeli zarzuty działania na szkodę Skarbu Państwa poprzez paserstwo celne i akcyzowe. Grozi im za to grzywna i do trzech lat więzienia. Sąd Rejonowy w Garwolinie aresztował czterech zatrzymanych na trzy miesiące. Sprawę prowadzi tamtejsza prokuratura. Z materiałów zgromadzonych przez CBŚ i wywiad skarbowy wynika, że zatrzymani współpracowali ze sobą od kilkunastu miesięcy. Nielegalny tytoń miał być przekładany w zlikwidowanym magazynie z dużych transportów do mniejszych ciężarówek, które potem rozwoziły papierosy do hurtowych odbiorców zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Unii Europejskiej. Jak powiedział nadzorujący wywiad skarbowy wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz, zwalczanie szarej strefy wspierają finansowo producenci papierosów zainteresowani uczciwą konkurencją na rynku. - Dzięki ratyfikowanej przez rząd polski umowie otrzymujemy istotne wsparcie finansowe koncernów tytoniowych przeznaczane na zakup specjalistycznego sprzętu, w tym samochodów - powiedział Parafianowicz.