Za wycięcie wyrostka trzeba zapłacić w prywatnym szpitalu około 3 i pół tysiąca złotych, migdałków - 2 tysiące 400 złotych. Bardziej skomplikowane zabiegi, na przykład operacja stawu biodrowego, to wydatek od 11 do 29 tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć koszty pobytu w szpitalu, sięgające 550 złotych za dobę - dodaje "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta zauważa, ze spółki, które liczyły, że Polacy będą wydawać tysiące za poskładanie złamanej nogi, mają teraz problemy. Według gazety, nawet zamożne osoby najpierw sprawdzają, jak długo trzeba czekać na operację finansowaną przez NFZ i decydują się na wydanie pieniędzy tylko wtedy, gdy kolejka jest bardzo długa.