W czwartek Warszawę ma odwiedzić Dalajlama XIV. Polityczny i duchowy przywódca Tybetu wygłosi wykład dla 5 tys. osób w Hali Torwar. Tego dnia Rada Warszawy ma się zająć uchwałą ws. nowej nazwy ronda na skrzyżowaniu Al. Prymasa Tysiąclecia i ul. Kasprzaka. Nie wiadomo jednak, czy ten punkt znajdzie się w porządku jej obrad. Przewodnicząca miejskiej podkomisji ds. nazewnictwa ulic, Mariola Rabczon (PO) powiedziała, że sprawą ronda rada zajmie się "być może w lutym". Według niej nadal trwają prace nad wnioskiem radnych Woli. - Prosimy państwa o dokonanie kolejnego kroku świadczącego, że warszawiacy i cała Polska nie zapomniała o Tybecie i jego narodzie, który - w odróżnieniu od nas - nie może prezentować swoich racji i bronić się przed wzniecaną przez komunistyczny reżim z Pekinu (...) falą przemocy - podkreślił Piotr Cykowski, członek zarządu fundacji i Koordynator Programu Tybetańskiego. W piśmie do przewodniczącej Rady Warszawy Ewy Malinowskiej- Grupińskiej przypomniał, że w kwietniu rada przyjęła stanowisko, w którym "stanowczo zaprotestowano przeciwko łamaniu przez władze chińskie" praw człowieka w Tybecie. - Niezależnie od poglądów politycznych i wyznawanej religii, temat ochrony praw człowieka łączy ludzi wrażliwych na krzywdy drugiego człowieka. Dlatego apelujemy do państwa o podjęcie uchwały nadającej skrzyżowaniu nazwę "Rondo Wolnego Tybetu" - podkreślono. We wtorek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski poinformował dziennikarzy, że do MSZ wpłynął protest w sprawie nadania nazwy "Rondo Wolnego Tybetu". Pytany, czy protest wpłynął, Sikorski odpowiedział: "tak, jest to w tej chwili przedmiotem uzgodnień z władzami miasta". - My jako rząd szanujemy autonomię władz lokalnych. Ale prawem strony chińskiej jest zajmować stanowisko - dodał minister. W połowie listopada radni Woli jednogłośnie poparli pomysł nadania rondu na skrzyżowaniu ulic Kasprzaka i Prymasa Tysiąclecia nazwy Rondo Wolnego Tybetu. Wolscy radni proponując utworzenie w Warszawie Ronda Wolnego Tybetu chcieli wyrazić solidarność z Tybetańczykami i zaprotestować przeciw łamaniu praw człowieka w tym kraju. Intencją pomysłodawcy Michała Kubiaka, przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury wolskiej rady dzielnicy, było nadanie nazwy rondu przed 5 grudnia, czyli przed przyjazdem do Polski Dalajlamy XIV. Od początku lat 50. XX wieku Tybet jest częścią Chin. Działacze na rzecz wolnego Tybetu twierdzą, że od tego czasu drastycznie stłumiono kulturę tybetańską, a tysiące Tybetańczyków siedzą w więzieniach, gdzie są głodzeni i poddawani torturom. Do więzienia można trafić nawet za wywieszenie tybetańskiej flagi narodowej.