W niedzielę w centrum miasta działacze rozpoczęli zbiórkę podpisów pod obywatelskim wnioskiem o uchwalenie obniżki cen biletów. Protestujący wskazywali, że noworoczna podwyżka nie jest pierwsza i nie ostatnia. Wiadomo, że po raz kolejny stołeczny ratusz chce zwiększyć ceny biletów komunikacji za rok. Według nich, poruszanie się tramwajami i autobusami w Warszawie jest tak drogie, że wiele osób decyduje się przesiąść do własnego samochodu. - Podwyżki szczególnie dotkliwie odczuły rodziny z dziećmi - przekonują inicjatorzy akcji. Pierwsi przechodnie, którzy podpisali petycję do władz stolicy tłumaczyli, że ceny biletów wzrosły znacznie, szczególnie porównując je ma przestrzeni ostatnich dwóch lat. Wielu mieszkańców stolicy krytykuje też plany wycofania się z nocnych kursów metra w weekendy. Cena normalnego biletu jednorazowego wzrosła o 80 groszy do 4 złotych i 40 groszy, a 30-dniowego imienny o 10 złotych do 100 zł.