Decyzję o wycince 22 drzew i krzewów podjął Stołeczny Konserwator Zabytków - Park Wielkopolski ma status zabytku. Część drzew, które mają zostać wycięte zostały oznaczone kartkami z komunikatami urzędu Ochota: "drzewo zagraża bezpieczeństwu", "drzewo jest zamierające" lub "drzewo z wypróchnieniem i pęknięciem pnia". Poinformowano też, że wycięte drzewa będą zastąpione nowymi. Protestujący mieszkańcy oraz członkowie społecznej grupy "Zielona moc", w odpowiedzi na to, przytwierdzili do drzew tabliczki z napisami: "dbaj o mnie!", "pomóż mi", może lepiej mnie wyleczyć?", ""nie" wycince drzew w naszym parku!". Zebrani w niedzielę w parku protestujący podpisywali petycję do burmistrza dzielnicy. "Prosimy o wstrzymanie wykonania wycinki do czasu wyjaśnienia wątpliwości co do jej zasadności" - apelowała radna dzielnicy Ochota Ingeborga Janikowska-Lipszyc. Petycja wraz z podpisami ma zostać dostarczona burmistrzowi w poniedziałek, ponieważ rozpoczęcie wycinki - jak poinformowała Janikowska-Lipszyc - zaplanowano na przyszły tydzień. W petycji wyrażono sprzeciw przeciw wycięciu "drogocennych, starych drzew, które stanowią istotny element parku". Protestujący proszą o wstrzymanie wycinki do czasu otrzymania pełnej dokumentacji z uzasadnieniem powodów wycinki każdego drzewa i krzewu, uzyskania pewności co do braku możliwości podjęcia zachowawczych działań pielęgnacyjnych oraz uzyskania informacji o kompetencji osób przeprowadzających ekspertyzy. "Decyzja o wycince dziwi nas tym bardziej, że od 2010 roku pan burmistrz osobiście deklarował w rozmowach z mieszkańcami Ochoty oraz w odpowiedziach na interpelacje radnej Ingeborgi Janikowskiej-Lipszyc, że ewentualne koncepcje modernizacji Parku Wielkopolskiego będą powstawały w porozumieniu z lokalną społecznością" - napisano w petycji. Zwrócono też uwagę, że Park Wielkopolski i usytuowany na jego terenie Skwer Sue Ryder leżą pomiędzy dwiema bardzo ruchliwymi ulicami, a dzięki obecności drzew mieszkańcy mogą tam korzystać ze względnej ciszy i spokoju, a także świeższego powietrza. Sprzeciw mieszkańców Ochoty to kolejny protest przeciw wycinaniu drzew w Warszawie. Od tygodni trwa protest przeciwko wycięciu ponad 330 drzew w Ogrodzie Krasińskich. W ubiegłym tygodniu protestujący przeciwko wycince w Ogrodzie Krasińskich złożyli wniosek do NIK. Chcą zbadania, czy konkurs, w wyniku którego wyłoniono projekt rewitalizacji ogrodu, oraz przetarg na prace zostały przeprowadzone transparentnie. Niepokój wnioskodawców budzi także gospodarowanie pieniędzmi publicznymi przeznaczonymi na roślinność miejską oraz sposób przeprowadzania przetargów dotyczących rewitalizacji warszawskich parków. We wniosku domagają się zbadania dwu jednostek podległych Urzędowi m.st. Warszawy: Urzędu Stołecznego Konserwatora Zabytków i Zarządu Terenów Publicznych. Wcześniej protestujący wysłali list do Generalnego Konserwatora Zabytków, w którym domagali się utworzenia specjalnej komisji do oceny skutków wycinki drzew i zasadności prowadzonych tam prac. Pod listem podpisało się 1300 osób, wydarzenie "Wyrażam sprzeciw wobec masakry drzew w Ogrodzie Krasińskich" na Facebooku poparło prawie 6 tys. osób. W związku z protestami mieszkańców Warszawy generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski zobowiązał Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do przeprowadzenia kontroli w tej sprawie. Wycięciu drzew przeciwstawił się także aktor Olgierd Łukaszewicz, który złożył doniesienie do Prokuratury Rejonowej Śródmieście Północ w Warszawie.