IMGW zaprezentował prognozę pogody do końca czerwca. Jeśli ktoś spodziewał się upalnego i słonecznego lata - to nie mamy dobrych wieści. W czwartek w kraju zachmurzenie przeważnie duże z przelotnymi opadami deszczu, miejscami - głównie na zachodzie i południu - możliwe burze, tylko na krańcach północno-wschodnich bez opadów. Temperatura maksymalna od 19 stopni na północnym wschodzie i miejscami na Wybrzeżu, do 24 na południowym zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, w rejonach burz dość silny i porywisty, zmienny. W nocy z czwartku na piątek trochę spokojniej - zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, okresami opady deszczu, głównie na południowym zachodzie. Temp. min. od 8 st. na północnym wschodzie, 12 st. w centrum, do 15 st. na południowym zachodzie. Wiatr przeważnie słaby, południowo-wschodni i południowy. Deszczowy piątek W piątek opady spodziewane są prawie w całym kraju. W ciągu dnia zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, po południu i wieczorem miejscami burze. Temp. maks. od 20 do 22 st. na północy, 24 st. w centrum, do 26 st. na południowym wschodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków południowych, na południu słaby, zmienny, w czasie burz porywisty, w porywach 60 km/h. Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wieczorem w Warszawie, gdzie odbędzie się mecz otwarcia turnieju Euro 2012, możliwe są także burze. Będzie za to ciepło. Temperatura maksymalna wyniesie od 20 do 26 st. Celsjusza - twierdzi meteorolog Grażyna Dąbrowska. Bez przełomu w kolejnych dniach W kolejne dni, do środy włącznie, także pochmurno i deszczowo z możliwymi lokalnymi burzami, ale nadal ciepło - od 20 do 26 stopni w ciągu dnia. Nocą temperatura nie powinna spadać poniżej ośmiu stopni, będzie 8-9 stopni na północnym-wschodzie kraju, a na pozostałym obszarze temperatury będą rzędu kilkunastu stopni. Może za to intensywniej padać. Jak informuje IMGW, Europa południowa oraz krańce północno-zachodnie będą pod wpływem wyżów. Na pozostałym obszarze kontynentu pogodę będą kształtowały niże z układami frontów atmosferycznych. Polska znajdzie się pod wpływem obniżonego ciśnienia w strefie frontu atmosferycznego. Pozostaniemy w tej samej wilgotnej masie powietrza polarnomorskiego.