Laboratorium pracowało na potrzeby gangu przemycającego narkotyki do Skandynawii. Gang rozbili policjanci z Centralnego Biura Śledczego. W ich ręce wpadły w sumie 24 osoby. Wszyscy zostali oskarżeni o przemyt. W trakcie śledztwa ustalono pochodzenie narkotyków i w ten sposób namierzono i zatrzymano Mieczysława K. - chemika grupy. Mężczyzna tylko częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, bo - jak mówi - wyprodukował nie 110, a 24 kilogramy amfetaminy.