Przypomnijmy, że udziały w nieruchomości przy Noakowskiego 16, w ramach spadku, otrzymał Andrzej Waltz, mąż prezydent Warszawy. Istnieje jednak podejrzenie, że mężczyzna, który sprzedał kamienicę wujowi Andrzeja Waltza, przejął ją w wyniku oszustwa. Posługując się fałszywymi dokumentami, miał ją otrzymać w ramach reprywatyzacji. Z pisma Hanny Gronkiewicz-Waltz, do którego dotarło Radio Zet, wynika, że decyzja ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego rzeczywiście mogła zostać wydana na podstawie fałszywych dokumentów. Informacje Radia Zet potwierdza rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk. Rzecznik ratusza przekonywał, że SKO powinno "samo z siebie" dążyć do wznowienia postępowania, kiedy pojawiają się nadzwyczajne okoliczności. "Takie rzeczy nie miały miejsca, więc pani prezydent zdecydowała, że sama napisze do SKO z takim wnioskiem" - powiedział Milczarczyk. Wcześniej Andrzej Waltz w swoim oświadczeniu pisał m.in.: "Po 2006 r. legalność wydanej decyzji kilkukrotnie sprawdzało i potwierdzało Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie. Mając zaufanie do organów państwowych i samorządowych, pozostaję w przekonaniu, że działania na każdym etapie postępowania zwrotowego były prawidłowe i zgodne z prawem".