- Chciałem wejść w człowieka i w jego winę, w to, jak mu ona doskwiera w życiu. Wszyscy jesteśmy w jakimś sensie paradoksalnie zarażeni przez "Proces" i przez Franza Kafkę w XX wieku poczuciem winy. On otworzył drzwi do XX-wiecznego egzystencjonalnego strachu, przerażenia życiem - powiedział Warlikowski w poniedziałek na konferencji prasowej. - Ta wina nie bierze się z opresji zewnętrznej, tylko jest czymś jak grzech pierworodny w człowieku - podkreślił. Warlikowski wykorzystał w przedstawieniu fragmenty "Procesu" Franza Kafki, niezrealizowanego scenariusza filmowego Bernarda Marii Koltesa "Nickel Stuff" i powieści J.M. Coetzeego "Elizabeth Costello". "Koniec" to "rozmowa ze mną samym przy użyciu tekstów i pisarzy, którzy mnie najbardziej uruchamiają - powiedział Warlikowski. - Jest to na pewno moja droga. Trudno mi odnaleźć się i wyczerpać jednym tekstem teatralnym". W przedstawieniu wystąpią m.in. Stanisława Celińska, Magdalena Cielecka, Ewa Dałkowska, Zygmunt Malanowicz, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek i Maciej Stuhr. Muzykę skomponowali Paweł Mykietyn, Paweł Bombert i Paweł Stankiewicz. "Koniec" jest koprodukcją Nowego Teatru w Warszawie z Theatre de l'Od,on w Paryżu, La Com,die de Clermont-Ferrand - Sccne Nationale w Clermont-Ferrand, Theatre de la Place w Licge i Hebbel am Ufer w Berlinie. Na początku przyszłego roku przedstawienie zostanie zaprezentowane we Francji (w styczniu w Clermont-Ferrand, w lutym w Paryżu, a w marcu w Liege).