Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą od ponad roku prowadzili sprawę nieprawidłowości przy sprzedaży sądowych znaczków. Podczas śledztwa sprawdzali sądowe archiwa. Okazało się, że usunięto z nich znaczki warte 440 tysięcy złotych. Funkcjonariusze wytypowali osoby, które miały dostęp do akt i mogły dopuścić się oszustwa. Ustalili, że znaczki usuwał jeden z pracowników sądu. 28-latek sprzedawał je po zaniżonej cenie - zarobił co najmniej 15 tysięcy złotych. Artur S. usłyszał zarzuty oszustwa, przywłaszczenia i poświadczenia nieprawdy na szkodę Skarbu Państwa. Przyznał się do winy i podał karze dwóch lat w zawieszeniu na 3 lata. Mariusz Piekarski