Firma Erbud ma nieco ponad dwa miesiące na naprawę pasa startowego na lotnisku w Modlinie. Harmonogram naprawy zakłada bowiem przywrócenie pełnej funkcjonalności lotniska do 31 maja. To termin realny potwierdzony zarówno przez wysokiej klasy ekspertów w dziedzinie technologii betonowych jak i generalnego wykonawcę - czytamy w oświadczeniu zarządu lotniska. Przedstawiciele Erbudu informowali wcześniej, że zarząd lotniska chce nakłonić spółkę do podpisania niekorzystnego porozumienia. Firma protestowała przeciwko sformułowaniom zawartym w projekcie, z których miało wynikać, że całą winę za usterki w betonowej nawierzchni pasa ponosi wykonawca prac. Władze Erbudu uważają, że podpisanie porozumienia zamknęłoby drogę do rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Port w Modlinie nie zgadza się z taką interpretacją. Przedstawiciele lotniska sądzą, że Erbudowi prawdopodobnie chodzi o określenie prac jako "remont", a nie "modernizacja". Jednak użycie tego drugiego określenia byłoby - ich zdaniem - nieuprawione.