W poniedziałek około godziny 11:00 do bielańskiej komendy zatelefonowała kobieta, która poinformowała, że kilka minut temu zadzwonił do niej młody mężczyzna, żądając od niej spłaty długu, który zaciągnął jej wnuczek - informuje Komenda Stołeczna Policji w Warszawie. Mężczyzna domagał się oddania 200 złotych. Kobieta była bardzo zdziwiona, gdyż wnuczek twierdził, że pożyczył tylko 20 złotych. Kiedy pokrzywdzona poinformowała napastnika, że nie posiada takiej kwoty, dał on kobiecie kilka godzin na zgromadzenie pieniędzy i zagroził pozbawieniem życia w przypadku niewywiązania się ze zobowiązania. Po tym zdarzeniu młody mężczyzna kilkakrotnie telefonował do pokrzywdzonej, upewniając się czy zgromadziła już pieniądze, powtarzając wcześniejsze groźby i stale podwyższając kwotę do spłaty. Po kilku godzinach kobieta zdecydowała się powiadomić policję. Sprawą zajęli się stołeczni policjanci, którzy zorganizowali zasadzkę w mieszkaniu pokrzywdzonej. Funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę, który przyszedł po pieniądze, a chwilę później pozostałe osoby zamieszane w ten proceder. Teraz śledczy ustalą, jaki udział miały poszczególne osoby w tym zdarzeniu. Prawdopodobnie młodzi ludzie w wieku od 17 do 22 lat odpowiedzą za wymuszenie rozbójnicze. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.