Do pożaru w restauracji "Dziki Zakątek" na Białołęce w Warszawie doszło w sobotę 11 lutego rano. - Strażacy otrzymali wezwanie ok. godziny 10. Kiedy przyjechali na miejsce paliła się ściana wewnątrz restauracji, płomienie przedostały się już na dach - przekazał oficer prasowy z komenry Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie. Warszawa. Pożar restauracji "Dziki Zakątek" - Zapaleniu uległo coś przy przewodzie kominowym lub piecu, co wydostało się na dach. W kulminacyjnym momencie na miejscu działało 12 zastępów straży pożarnej, w tym dwie drabiny z Warszawy - zaznaczył w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Jak wynika z informacji rzecznika, strażacy zakończyli już akcję. - Trzy osoby ewakuowały się jeszcze przed przybyciem jednostek straży - podkreślił mł. bryg. Łukasz Szulborski. Dodał, że nikt nie ucierpiał. Restauracja "Dziki Zakątek" mieści się w drewnianym budynku. Mimo sprowadzeniu ponad 10 jednostek i walce z ogniem, budynek poważnie ucierpiał. Na miejscu jest właściciel, który zabezpiecza pogorzelisko.