- Prawdopodobnie robotnicy mieli problem z ucieczką z miejsca wypadku, dlatego poparzenia, których doznali, są tak bardzo dotkliwe - mówi reporterce RMF FM Grzegorz Trzeciak z komendy miejskiej straży pożarnej. Przyczyną wypadku był najprawdopodobniej błąd w obsłudze windy albo zaniedbanie. Przedstawiciele firmy remontującej windę odmówili komentarza w tej sprawie. Słuchaj Faktów RMF.FM