Zbigniew Belowski, dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia", podkreślił, że czas trwania imprezy - 63 dni - ma wymiar symboliczny. - Tak jak Powstanie Warszawskie rozpocznie się 1 sierpnia a zakończy - 3 października" - wyjaśniał w środę na konferencji prasowej. Belowski zapowiedział, że impreza będzie mieć charakter multimedialny i wielowątkowy; złożą się na nią różnorakie działania artystyczne, m.in.: wystawy, instalacje, koncerty, pokazy multimedialne, performance, projekcje filmowe. - Festiwal jest skierowany do zróżnicowanego odbiorcy, zarówno tego orientującego się w najnowszych trendach sztuki, jak i tego, którego kontakty ze sztuką współczesną i nowoczesną są okazjonalne - stwierdził. Mariusz Jończy, kierownik artystyczny "Elektrowni" podkreślił, że tytuł imprezy "Powstanie sztuki", nawiązuje z jednej z strony do Powstania Warszawskiego, z drugiej do procesu powstawania sztuki. - Chcemy ukazać proces tworzenia dzieł, a nie tylko efekt końcowy - wyjaśniał. Organizatorzy zapowiedzieli także, że w trakcie festiwalu powstanie artystyczny mural. - Na ścianach ogrodzenia okalającego "Elektrownię" kilkudziesięciu artystów namaluje farbami obrazy - wyjaśnił Jończy. Pierwszego dnia imprezy odbędzie się otwarcie wystawy, na której prace stworzone specjalnie na "Powstanie" przedstawi 40 artystów. Jerzy Kalina zaprezentuje performance "Powstanie sztuki - Sarkofag 2", a na terenie za budynkiem "Elektrowni" Włodzimierz Szymański pokaże akcję o charakterze instalacyjnym "Parawany ognia". Atrakcją piątkowego wieczoru będzie koncert jazzowy Tomasza Stańki, który na festiwalu wystąpi z programem specjalnie przygotowanym na tę okazję. W imprezie weźmie udział około 260 artystów z całej Polski i zza granicy. Festiwal będzie się odbywał w murach zabytkowej elektrowni, która z inicjatywy mieszkającego w dzieciństwie w Radomiu reżysera Andrzeja Wajdy, jest obecnie przekształcana w centrum sztuki współczesnej.