Za rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Z Biura Interpolu w Wiesbaden w Niemczech do Centralnego Zespołu do walki z Handlem Ludźmi i Pornografią Dziecięcą KGP wpłynęły materiały dotyczące użytkowników internetu z wielu krajów świata, którzy rozpowszechniają w sieci pornografię dziecięcą - wyjaśnił Sokołowski. - Osoby te za pośrednictwem strony internetowej (P2P) poszukiwali plików z pornografią dziecięcą. - Wśród nich byli także użytkownicy działający na terenie Polski - powiedział rzecznik KGP. W środę policjanci na terenie 12 województw przeszukali 17 domów, mieszkań i siedzib firm. Zabezpieczyli m.in. 21 komputerów i laptopów, wymienne dyski twarde oraz ponad 1,3 tys. płyt CD i DVD. Zabezpieczony sprzęt komputerowy zostanie poddany oględzinom przez biegłych sądowych z zakresu informatyki pod kątem zawartości treści pedofilskich. - Po przeprowadzeniu tych czynności możliwe będzie postawienie zarzutów właścicielom bądź użytkownikom sprzętu komputerowego - powiedział Sokołowski. Jak dodał, u jednej z zatrzymanych osób znaleziono narkotyki - amfetaminę i marihuanę. - Osoba ta będzie odpowiadać także za ich posiadanie - powiedział rzecznik KGP. To już piąta tego typu akcja przeprowadzona przez polską policję w tym roku. W kwietniu podczas akcji pod kryptonimem "Syrena" zatrzymano 94 osoby podejrzewane o rozpowszechnianie w internecie pornografii dziecięcej. Pod koniec marca zatrzymano 64 osoby podejrzewane o ściąganie z sieci zdjęć z pornografią dziecięcą. Operacje pod kryptonimem "Charly" zainicjowali policjanci z Luksemburga, namierzając serwer, na którym zgromadzone były tego typu zdjęcia. W lutym zatrzymano 12 osób, które ściągały i rozpowszechniały w internecie filmy z pornografią dziecięcą, a pod koniec stycznia br. - 120 osób. W sumie w latach 2007-2009 w ręce polskiej policji wpadło ponad tysiąc osób podejrzewanych o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, 299 z nich usłyszało zarzuty. Jak podkreślają policjanci, w wielu przypadkach postawienie zatrzymanym zarzutów wymaga długotrwałych, czasami specjalistycznych ekspertyz i opinii.