Policjanci z otwockiej drogówki na trasie S-17 w Otwocku próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę osobowego audi, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 39 km/h. Ten jednak zignorował ich polecenia i znacznie przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Pościg na S 17. Kierowca pędził 240 km/h Pościg za rozpędzonym audi na terenie trzech powiatów: otwockiego, garwolińskiego i ryckiego trwał blisko 30 minut. - Był niezwykle niebezpieczny i brawurowy, więc konieczne było zaangażowanie dodatkowych patroli. Kierowca w jego trakcie łamał wszelkie przepisy drogowe, taranował pojazdy, wyprzedzał je poboczem, a nawet doprowadzał do zdarzeń drogowych. Momentami osiągał prędkość ponad 240 km/h - poinformowała w środę mł. asp. Paulina Harabin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. Dodała, że w Woli Koryckiej (pow. garwoliński) kierowca audi ominął poboczem drugą wystawioną przez funkcjonariuszy blokadę, usiłując przejechać stojących policjantów. Dopiero w miejscowości Zalesie (pow. rycki) widząc, że tym razem nie uda mu się ominąć kolejnej blokady wystawionej przez policjantów dynamicznie skręcił i wjechał w pole, po czym wybiegł z pojazdu i dalej uciekał pieszo. Pościg na S17. Za kierownicą 16-latek Funkcjonariusze złapali go. - Ku zdziwieniu mundurowych, kierującym audi okazał się 16-letni mieszkaniec Lublina. Nieletni był trzeźwy, nie posiadał prawa jazdy i wiózł dwoje pasażerów, 14-latkę i 18-latka, których swoją brawurą również naraził na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Na dodatek w jego samochodzie policjanci znaleźli umowy kupna-sprzedaży pojazdu, na których sfałszował podpis - podała mł. asp. Paulina Harabin. Po wykonanych czynnościach w otwockiej jednostce, 16-latek i 14-latka zostali przekazani pod opiekę rodzicom. - Niebawem zgromadzone w sprawie materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym losie 16-latka. Policjanci zarzucili mu aż siedem czynów karalnych - przekazała mł. asp. Paulina Harabin.