W Piasecznie podjęto decyzję o postawieniu zarzutów matce - usłyszał w prokuraturze reporter radia RMF FM. Kobieta jeszcze ich nie usłyszała, bo śledczy nie wiedzą, gdzie jest. Mimo to prokuratorzy tłumaczą, co dla ojca Dawida jest kompletnie niezrozumiałe, że jest jeszcze zbyt wcześnie na uruchamianie międzynarodowych procedur. Decyzją polskiego sądu rodzinnego to właśnie mężczyzna, a nie jego żona, ma prawo do wyłącznej opieki nad dzieckiem. Mały Dawid nie może także opuszczać kraju. Jacek Rybczyński wspomina porwanie syna jako najbardziej dramatyczne wydarzenie w życiu. Wracał z chłopcem do domu. Wtedy został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Jeden z napastników już usłyszał zarzut uprowadzenia dziecka, drugi jest poszukiwany. Sprawą 4-letniego Dawida zajmuje się także fundacja ITAKA. Zdaniem ekspertów, miejsce chłopca jest przy ojcu, a to, że śledztwo tak się ślimaczy, świadczy tylko o tym jak niesprawny jest polski wymiar sprawiedliwości.