W siłowni przy ul. Brygady Pościgowej były też inne osoby, ale nikt nie został ranny. Jeden z zastrzelonych mężczyzn miał ok. 30 lat, drugi 40. Policja ustala personalia zastrzelonych mężczyzn. Według ludzi mieszkających w okolicach siłowni - stałymi jej bywalcami byli "ludzie z Wołomina". Do siłowni - według sąsiadów - przychodziło niewiele osób. Ich zdaniem, nie mogła przynosić zbyt dużych dochodów, natomiast spotykali się w niej często "podejrzani ludzie".- Przyjeżdżali tu drogimi samochodami. Ćwiczyli, spotykali się. Mówi się, że niektórzy z nich związani byli z Wołominem - powiedział PAP jeden z mieszkańców osiedla. Zaprzecza temu ok. 50-letnia właścicielka siłowni, prowadząca ją od roku. - Przychodzą tu jedynie mieszkańcy osiedla, normalni ludzie, młodzi i starsi, nawet dzieci. Nie wiem jak było, zanim ją przejęłam, może kręciły się tu podejrzane osoby, teraz nie - podkreśliła. Inni sąsiedzi niechętnie mówią o siłowni. - Po co się wtrącać. Ludzie się boją - lepiej z nimi nie zadzierać - powiedziała PAP zdenerwowana kobieta. Policja prosi aby osoby które mogą mieć jakieś informacje o napadzie lub widziały sprawców przekazały je policji dzwoniąc pod numery telefonów: 603 76 55, 603 76 30, 997 lub z telefonów komórkowych 112. Trwa policyjna obława na zabójców. Na drogach wyjazdowych z Gocławia pojawiły się uzbrojone policyjne kontrole. W obławie bierze udział także śmigłowiec. Istnieje podejrzenie, że zabójcy mogą być jeszcze w okolicy.