Poniżej unijnych standardów mieszka ponad 60 proc. polskich rodzin. Chodzi głównie o te z dwójką lub trójką dzieci. One powinny mieć większe mieszkania. Co dwudziestemu Polakowi brakuje toalety, a 5,6 proc. rodzin nie ma w swoim lokum wanny lub kabiny prysznicowej. Badania wskazują również na zły stan techniczny lokali. Prawie co piąty z nas uskarża się na wilgoć w mieszkaniu, będącą skutkiem usterek. Remontów wymagają nie tylko przedwojenne kamienice, ale także bloki budowane za Gomułki i Gierka. Nie wystarczyło samo ocieplanie tych budynków, przeprowadzane w ostatnich latach. Prawie połowa z nich wciąż czeka na modernizację. Najgorzej wygląda sytuacja na wsi, gdzie 36 proc. domów jednorodzinnych nie spełnia współczesnych standardów. Kryzys gospodarczy i zaostrzenie polityki kredytowej banków sprawiają, że nie ma nadziei na rychłą poprawę sytuacji. Polaków nie stać na kosztowne remonty, a przy kupnie na rynku pierwotnym myślą statystycznie o lokalu 47 - metrowym. Dla porównania średnia powierzchnia mieszkania w Wielkiej Brytanii wynosi 78 metrów kwadratowych, Hiszpanii - 97, zaś w Danii aż 137 metrów kwadratowych. Najwygodniej mieszka się w Danii, Hiszpanii i na Cyprze, najgorzej w Polsce, Rumunii i na Łotwie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");