Bicie, kopanie, popychanie, a także znęcanie się psychiczne obserwowane są w większości polskich szkół, głównie ze ściany wschodniej. W niechlubnej czołówce znalazły się placówki z Białegostoku, Annopola, Suwałk, Lublina, ale także z Krakowa i Poznania. Przerażające jest to, że patologie obserwowane są głównie wśród gimnazjalistów, czyli dzieci w wieku od 13 do 16 lat. Ale agresja - jak wynika z raportu NIK - nie jest jedynym problemem polskiej szkoły. W niektórych placówkach aż 40 procent dzieci nałogowo pije alkohol, niewiele więcej pali papierosy. Uczniowie nie stronią także od narkotyków. Jak się okazuje, często ich rozprowadzaniem zajmują się sami uczniowie. Słuchaj Faktów RMF FM