Zmienia się struktura przybyszów. Więcej jest krewnych i znajomych, którzy nie korzystają z hoteli. Spada liczba podróży biznesowych i turystycznych. Ograniczeniu uległa także tzw. turystyka medyczna. Prognozy nie są zbyt optymistyczne. Niedawna powódź, dodatkowo wpłynęła negatywnie na turystykę. Być może rozwiązaniem jest zwiększenie liczby krajowych gości, ale do tego potrzebne są obniżki cen w hotelach i pensjonatach, które często przewyższają stawki zagraniczne - konstatuje "Rzeczpospolita".