- Na wąskiej, skąpanej w blasku księżyca drodze, pojawili się jakby znikąd dwaj mężczyźni. Przez chwilę stali nieruchomo celując w siebie różdżkami, a potem, kiedy się rozpoznali, pochowali różdżki pod peleryny i żwawym krokiem ruszyli w jednym kierunku - tak brzmi pierwsze zdanie polskiego tłumaczenia ostatniego tomu Harry Pottera. Pierwszy rozdział książki nosi tytuł "Czarny Pan rośnie w siłę". Dalszy ciąg niecierpliwi czytelnicy będą mieli okazję poznać najwcześniej o północy z 25 na 26 stycznia 2008 roku. Wtedy ma się rozpocząć sprzedaż ostatniego tomu serii. W ostatnim tomie sagi, której anglojęzyczna premiera odbyła się w lipcu tego roku, rozstrzygają się losy bohaterów i czarodziejskiego świata. "Najważniejszym problemem ostatniego tomu jest tajemnica śmierci. Trup ściele się gęsto" - zapowiada tłumacz Andrzej Polkowski. Ostateczną wersję tytułu ustalono w ostatnich dniach. Dotąd funkcjonowały robocze wersje przekładu drugiej części oryginalnego tytułu "Harry Potter and the Deathly Hallows" - "śmiertelne relikwie", "śmiertelne insygnia". "Wszyscy tłumacze ostatniego tomu mieli problem z tytułem, nawet w języku angielskim słowo "hallows" jest rzadko używane, archaiczne, oznacza coś świętego. W powieści odnosi się ono do trzech magicznych przedmiotów, które, zgromadzone razem, zapewniają właścicielowi władzę nad śmiercią" - mówił Polkowski. - Chyba po raz pierwszy tytuł doczekał się aż tak różnych przekładów. We Francji, Czechach i kilku innych krajach książka nosi tytuł "Harry Potter i Relikwie Śmierci", w Izraelu - "Skarby Śmierci", w Norwegii - "Talizmany Śmierci", we Włoszech i Rosji - "Dary Śmierci". Zdecydowałem się na słowo "insygnia", bo są one w języku polskim symbolem władzy, w tym wypadku - władzy nad śmiercią" - dodał tłumacz. Ostatnia część będzie drugim co do długości tomem sagi w polskim przekładzie. Pierwszeństwo należy do piątego w kolejności "Zakonu Feniksa", który liczy ponad 900 stron. Tom ostatni będzie miał około 800 stron. Wydawnictwo zapowiada rekordowy pierwszy nakład książki "Harry Potter i Insygnia Śmierci". Dotąd zebrano zamówienia na 800 tys. egzemplarzy, ale wydawnictwo chce zacząć ostrożniej, od 650 tys. sztuk. To i tak więcej niż pierwszy nakład najlepszego jak dotąd pod tym względem tomu szóstego, który ukazał się w ilości 550 tys. Cena książki "Harry Potter i Insygnia Śmierci" będzie wynosiła około 50 zł. Jednocześnie z premiera książki ukaże się audiobook z jej nagraniem. Podobnie jak w poprzednich tomach lektorem będzie Piotr Fronczewski. Seria o Harrym Potterze bije wszelkie dotychczasowe rekordy o wielkości nakładów. Szacuje się, że na całym świecie ukazało się już 400 mln egzemplarzy wszystkich tomów serii, którą przełożono już na 50 języków (w tym - łacinę). W Polsce po publikacji ostatniego tomu serii zbliżymy się do liczby 5 mln wydrukowanych książek. Seria ukazuje się nakładem wydawnictwa Media Rodzina.