O akcji policjantów poinformował w środę Rafał Sułecki z Biura Prasowego Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. Jak wynika z ustaleń policji i prokuratury grupa ta specjalizowała się w kradzieżach z włamaniem do hurtowni budowlanych, tytoniowych, alkoholowych i sklepów. Jej członkowie włamywali się też do mieszkań, kradli samochody i zajmowali się paserstwem. We wtorek na drodze krajowej nr 7 radomscy policjanci zatrzymali pięciu członków grupy, w wieku od 30 do 52 lat. Poruszali się oni dwoma samochodami fiat ducato, z których jeden pochodził z kradzieży. W autach znajdowały się cztery quady marki Honda i Yamaha, skradzione z punktu sprzedaży na terenie woj. małopolskiego oraz elektronarzędzia o łącznej wartości około 80 tys. zł. Jak powiedział Sułecki, w grupie panowała ścisła hierarchia. Członkowie gangu mieli szefa, który rozdzielał im zadania, a później wypłacał pieniądze za wykonaną "pracę". Podczas przeszukania posesji należących do zatrzymanych i ich najbliższych rodzin policjanci zabezpieczyli pięć samochodów dostawczych, elektronarzędzia oraz materiały budowlane pochodzące z kradzieży. Zatrzymanym mogą być postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem i kradzieży mienia o znacznej wartości, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Policja będzie wnioskowała o tymczasowy areszt dla mężczyzn i zabezpieczenie majątku na poczet przyszłych kar. Według Sułeckiego, sprawa ma charakter rozwojowy i policja nie wyklucza dalszych zatrzymań.