Za narażenie dzieci będących pod ich opieką na niebezpieczeństwo grozi im do 5 lat więzienia. Jak poinformował w poniedziałek Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, policjanci zajęli się sprawą po otrzymaniu informacji, że trójka dzieci może być pod opieką pijanych opiekunów. - Gdy przyjechali na miejsce zauważyli siedzące na murku trzy osoby - kobietę i dwóch mężczyzn. Obok bawiły się dzieci - ośmioletni chłopiec i dwie dziewczynki 2-letnia i 9-miesięczna - dodał Mrozek. 36-letnia Izabela W. miała we krwi ponad promil alkoholu, jej towarzysze - jak się okazało ojcowie dzieci - 41-letni Krzysztof M. oraz 31-letni Mariusz P. po 2,8 i 2,2 promila. - Zostali zatrzymani i przewiezieni do izby wytrzeźwień. Odpowiedzą za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 5 lat więzienia. Dziećmi zaopiekował się dziadek - dodał Mrozek.