Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem, około godz. 5.00, w jednym z mieszkań przy ul. Okopowej na warszawskiej Woli. Do patrolujących ulicę policjantów podbiegł nagle młody mężczyzna. Twierdził, że jego żona przedwcześnie urodziła dziecko, które nie oddycha - informuje Komenda Stołeczna Policji. Funkcjonariusze szybko dotarli pod wskazany adres. W mieszkaniu odnaleźli matkę i niemowlę. - Kobieta była wyczerpana porodem. Leżała i nie mogła się ruszać. Noworodek leżał przy niej i był owinięty pępowiną. Nie dawał żadnych znaków życia - relacjonują przebieg zdarzeń funkcjonariusze. Policjantka zareagowała natychmiast. Podbiegła do dziecka i zaczęła odwijać pępowinę. Kiedy udało się jej oswobodzić noworodka, wzięła go na ręce i poklepała po pleckach. Po kilku sekundach dziewczynka odkrztusiła wody płodowe i zaczęła płakać oraz ruszać rączkami i nóżkami. W tym czasie towarzyszący jej policjant wezwał pogotowie. Matka trafiła wraz z dzieckiem do warszawskiego szpitala.