Jak poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski, wartość środków odurzających mogła sięgać nawet 250 tys. zł. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Policjanci przygotowali zasadzkę po uzyskaniu informacji o planowanym transporcie. Ustalili kto i którędy ma wjechać do Warszawy. Ok. godz. 22 na warszawskiej Woli zatrzymali do kontroli typowany dostawczy samochód. Na przednim siedzeniu pasażera leżały worki wypełnione białym proszkiem - wysokiej klasy amfetaminą. Narkotykowy kurier - 27-letni Andrzej P. został zatrzymany. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe. Grozi mu do 10 lat więzienia. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem prokuratury okręgowej w Warszawie. O losie zatrzymanego zdecyduje sąd. Z informacji policjantów CBŚ wynika, że narkotyki miały trafić na południe kraju, do miejscowości wypoczynkowych, a Warszawa była tylko przystankiem w transporcie.