Trzem ujętym osobom grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował w piątek Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze od dłuższego czasu zajmowali się sprawą handlu narkotykami na tym terenie. - Ustalili, że mogą one być przechowywane w jednym z mieszkań w Górze Kalwarii. Ślad prowadził do 35-letniego Artura M. - dodał. W chwili, gdy policjanci wchodzili do mieszkania, znajdujące się tam dwie kobiety wyrzuciły przez okno foliową torbę. Jak się okazało, zawierała ona trzy pakunki, w których było łącznie 1,8 kg kokainy o czarnorynkowej wartość ok. 500 tys. zł. - Zatrzymano 30-letną Annę J., 34-letnią Beatę M. i 35-letniego Artura M. Odpowiedzą prawdopodobnie za posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi do 5 lat więzienia - powiedział Mrozek. Policjanci sprawdzają teraz od kogo cała trójka dostała narkotyki i od jak dawna zamieszana była w nielegalny proceder.