Jak powiedział we wtorek rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek, na trop 23-latka wpadli policjanci z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyzna może zajmować się wprowadzaniem na rynek dużych ilości narkotyków. Rzecznik dodał, że wkrótce po rozpoczęciu obserwacji funkcjonariusze namierzyli 23-latka w taksówce w okolicach warszawskiego Dworca Wschodniego. Mężczyzna został zatrzymany na parkingu przy ulicy Kijowskiej. - Miał przy sobie foliową torbę z prawie kilogramem białego proszku. Po badaniu okazało się, że zabezpieczona substancja to amfetamina - powiedział Mrozek. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających, za co grozi kara do 12 lat więzienia. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. 23-latek był już w przeszłości notowany jako sprawca rozbojów.